poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Pomadka Rimmel Moisture Renew 700 Nude Delight

Ostatnio mam faze na pomadki, kupuję ich coraz więcej i fakt, że mam ich aż nadto nie zabronił mi kupić kolejnej.


Pomadka ukryta jest w fioletowym opakowaniu, ze srebrnymi wstawkami i oczywiście koroną na nasadce.


Jest to cielisty kolor, jednak kiedy wypróbowałam ją na ręce, był pomarańczowy. Trochę się przestraszyłam, gdyż jakoś nie przekonuje mnie tego typu kolor na moich ustach. (choć wiem, że w tym sezonie jest bardzo modny :))

Zdjęcia na skórze: 

  
Na szczęście mój strach minął, kiedy nałożyłam kosmetyk na usta. Ku mojemu zdziwieniu okazał się typowym cielistym kolorem bez żadnych drobinek.

Usta bez niczego:


Usta z pomadką:






Pomadka ma miękką konsystencję i dobrze się nakłada. Mam wrażenie, że lekko wysusza usta (zawsze można nałożyć balsam), aczkolwiek nie pozostawia suchych skórek. Jej trwałość jest raczej średnia, w całości nie wytrzyma jedzenia i picia, ale ściera się równomiernie.
Ostatnio to właśnie ona najczęściej gości na moich ustach.

7 komentarzy:

  1. Bardzo ładny, neutralny kolor :) zaintrygowałaś mnie ta pomadką :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolor znam, jest śliczny, ale mi chyba niezbyt pasuje do typu urody, mam typ chłodny, a ten odcień jest raczej ciepły? :-)

    Pozdrawiam! :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładny cielisty kolorek:)

    OdpowiedzUsuń
  4. @greydotcom może warto go wypróbować na sobie? ;)
    @Idalia, odcień jest raczej ciepły, także sama wiesz najlepiej ;)
    @kleopatre mnie też się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo modny odcień i bardzo eleganckie to opakowanie - ile zapłaciłaś za tę pomadkę? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. @kotwilka, dokładnie Ci nie powiem, ale coś koło 22-23 zł :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdecydowanie jedna z moich najukochańszych pomadek :)

    OdpowiedzUsuń