środa, 30 marca 2011

Essence- kolorowe kredki cz.2

Dzisiaj chciałam Wam przybliżyć kredki typu Long Lasting. Jest to wykręcana konturówka do powiek. Obecnie do wyboru mamy 8 kolorów:
- 01 black fever (czarna)
- 02 hot chocolate (brązowa)
- 05 c'est la vie! (stalowa/szara)
- 08 touch of glam (fioletowa)
- 09 cool down (niebieska)
- 10 almost famous (kremowa/cielista)
- 11 go wild (różowa)
- 12 i have a green (zielona)

Ja wybrałam 3:  

Fioletową 08 Touch Of Glam
Brązową 02 Hot Chocolate

 Różową 11 Go Wild 

Z wszystkich 3 jestem bardzo zadowolona, w środku kredki znajduje się miękki rysik, za pomocą którego możemy w łatwy i wygodny sposób narysować równą kreskę, zarówno cieńką jak i grubą w wyrazistym kolorze. Jej kolejnym plusem jest również trwałość, w ciągu dnia nie rozmazuje się i nie blaknie. Myślę, że jak na kredkę za ok. 7 zł radzi sobie całkiem dobrze, na pewno skuszę się na inne kolorki.

sobota, 26 marca 2011

Essence- kolorowe kredki

Kosmetykami tej firmy zainteresowałam się już jakiś czas temu. Posiadam kilka kredek, gdyż z całego asortymentu to właśnie one przypadły mi jako pierwsze do gustu.
Zacznę może od zwykłych ołówkowych kredek typu kajal pencil

 

Pierwszą jaką zakupiłam była kredka w kolorze 14 Hola, Chica! (podobno ma być wycofana, o ile już nie jest)
Kredka ma delikatny fioletowy odcień bez drobinek. Lekko twardawa. Nie jestem do końca zadowolona, gdyż ciężko jest nią namalować wyrazistą kreskę za pierwszym pociągnięciem. Trzeba "jeździć" po powiece kilka razy, aby wydobyć z niej mocniejszy odcień. Z trwałością już jest lepiej, gdyż na mojej powiece wytrzymuje cały dzień w nienaruszonym stanie.


Kolejną kredką była  08 Teddy. Jest to ciepły odcień brązu. Kredka w przeciwieństwie do fioletowej jest bardzo miękka, dzięki czemu z łatwością można wyczarować wyrazistą kreskę jednym ruchem. Przy czym jest trwała, nie blednie i nie rozmazuje się.


Następnie wybrałam 13 Nightfever- głęboki intensywny granat. Miękka, dzięki czemu jest przyjemna w aplikacji, kolor można stopniować, choć już za pierwszym pociągnięciem daje intensywny kolor. Trzyma się na swoim miejscu bardzo długo. Za tak niską cenę ok 5 zł warto wypróbować.


czwartek, 24 marca 2011

Podkład STAY MATTE Rimmel

Podkład ten kupiłam pod wpływem reklamy, którą zobaczyłam w Internecie, a cena w drogerii tym bardziej zachęciła mnie do zakupu. Za 20 zł kupiłam podkład, który jak twierdzi producent, dzięki bawełnie matuje, rumianek ma sprawiać, że łagodzi podrażnienia, a ogórek ma odświeżać i nawilżać.


Opakowanie bardzo przypadło mi do gustu- poręczne i w gruncie rzeczy małe, aż trudno uwierzyć, że mieści się w nim 30 ml kosmetyku. Na rynku dostępnych jest kilka odcieni, ja wybrałam najjaśniejszy- 100 Ivory, który po nałożeniu na twarz i tak okazał się odrobinkę za ciemny.




Ale do rzeczy, produkt ten słabo kryje, nadaje się chyba dla osób, które nie mają jakichkolwiek problemów z cerą. Czy nawilża tego nie wiem, jakoś nie zauważyłam. Pomijając te minusy, podkład dobrze się rozprowadza, nie ściera się i nie tworzy efektu maski. Jako, że nie mam problemów ze świeceniem, nie mogę powiedzieć jak sprawdzi się u osób, które mają z tym problem.
Ogólnie rzecz biorąc spodziewałam się czegoś innego, a ten podkład nie zrobił na mnie większego wrażenia.

wtorek, 22 marca 2011

Powitanie

Mój blog będzie poświęcony w głównej mierze kosmetykom  kolorowym jak i pielęgnacyjnym. Oczywiście nie tylko, znajdziecie również wpisy dotyczące zupełnie innych aspektów życia codziennego, ale o tym przekonacie się za jakiś czas.
Pozdrawiam serdecznie