Pamiętam jak jeszcze do niedawna znalezienie chłodnego bronzera graniczyło z cudem. Na szczęście marka Kobo wprowadziła taki produkt do swojej oferty. Dziś napiszę kilka słów o moim ulubieńcu.
Opis producenta:
Matowy, brązujący puder w kamieniu nadaje skórze odcień naturalnej, zdrowej opalenizny. Idealny do kreowania "cienia" na twarzy. Polecany do konturowania, modelowania twarzy i ciała.
Skład:
Talc, Mica, Caprylic/Capric Triglyceride, Aluminum Starch Ocenylsuccinate, Magnesium Stearate, Titanum Dioxide, Kaolin, Bambusa Arundinacea Stem Powder, Phene Phenoxyethanol (and) Ethylhexylglycerin, [+/- Aluminium Oxide, CI 77492, CI 77491, CI 77499, CI 77711].
Pojemność:
9 g
Cena:
19,99 zł, często na promocjach 11,99 zł
Dostępność:
Drogerie Natura
Opakowanie wykonane z grubego plastiku, zamykane przezroczystą klapką, przez którą widać produkt. Sahara Sand to chłodny, szarawy matowy brąz i co najważniejsze nie znajdziemy w nim żadnych pomarańczowych tonów.
Odcień jest delikatny, dlatego idealnie sprawdzi się u osób z jasną karnacją oraz takich, które swoją przygodę z konturowaniem twarzy dopiero zaczynają. Bronzer jest łatwy w obsłudze. Dobrze się rozprowadza i rozciera. Nie tworzy plam. Intensywność koloru można stopniować. Jedyny minus to taki, że podczas aplikacji może się lekko pylić.
Produkt nie zapycha i nie uczula. Jego trwałość też nie jest najgorsza, wytrzymuje do demakijażu praktycznie w nienaruszonym stanie.
Jak widać na powyższym zdjęciu dobił dna :) Kiedy się skończy na pewno do niego wrócę, bo idealnie pasuje do mojej jasnej karnacji. Cena też zachęca do zakupu, tym bardziej, że podczas promocji można go już kupić za 11,99zł
Miałyście styczność z tym bronzerem?
Jaki jest Wasz ulubiony bronzer?