niedziela, 22 maja 2011

Basic Venedig- róż do policzków

Dzisiaj parę słów na temat różu do policzków, którego pokazywałam tutaj
Róż pochodzi z aktualnej limitowanej edycji Venedig. Jako, że od zakupu minął prawie miesiąc, dlatego nie wiem czy jeszcze będzie dostępny w drogerii Schlecker, gdyż jak wiadomo ten produkt był mocno rozchwytywany, a sztuk na standzie było aż 3 :).
Róż Venedig 
01 Rose 


Za 6,99 zł otrzymujemy 13g kosmetyku ważnego 36 m-cy od otwarcia. Róż zamknięty jest w przezroczystej buteleczce z pompką, co uważam za duży plus. Możemy wycisnąć tyle ile potrzebujemy. Chociaż pierwszy raz miałam nie lada problem z wyciśnięciem produktu, kilkakrotnie przyciskałam pompkę, aż po chwili róż tak siknął, że wylądował na podłodze :)


Kolor różu jest bajeczny- cukierkowy chłodny odcień bez żadnych drobinek. Konsystencja lekko płynna/kremowa, ale nie rzadka- idealna.

Kapka różu: (i tak za duża:)) 


 Lekko roztarta:


Mocniej roztarta:
(Na tyle jednak żebyście coś widziały) 


Róż nie posiada zapachu. Dobrze rozprowadza się na policzku, efekt możemy stopniować, wszystko zależy od naszych upodobań.Wytrzymuje praktycznie cały dzień, pod koniec jednak zaczyna blaknąć. Minusem również jest to, że nie posiada żadnego składu, więc tak naprawdę nie wiemy co nakładamy na policzki. Na szczęście mi nic się nie stało, ale osobom o wrażliwej cerze może zrobić "kuku".
Tak dla eksperymentu nałożyłam go na usta i spisał się świetnie, kolor idealny, nawet wytrzymał dłużej niż niejedna pomadka czy błyszczyk. Jestem z niego zadowolona i nie wiem czy go w przeciągu tych 36 m-cy zużyję.

16 komentarzy:

  1. Ale fajny:)
    A w dotyku jak? nie klei się potem policzek?

    OdpowiedzUsuń
  2. tak ten golden rose to róż, ale jak spojrzy się pod innym kątek jest złoty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm róż w płynie zamiast pomadki- świetny pomysł:D na policzki nakładam tylko róż w kamieniu, bo lubię lekko musnąć policzki;D
    Zapraszam do wzięcia udziału w konkursie na moim blogu:)http://www.good-for-you.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. 6.99 to nie dużo.. Może kiedyś jak go znajdę do kupię ;)
    Pozdrawiam i życzę miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  5. super jest... chce go. a u mnie nie ma tej drogerii. co za los;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie się już go niestety nie udało kupić :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda że jedynego Schleckera u mnie zamknęli :/ ale fajowski ten róż!

    OdpowiedzUsuń
  8. O, ciekawe! Ja nie mam jak kupić, niestety.

    OdpowiedzUsuń
  9. u mnie nie ma takiej drogerii. ogólnie nigdy nie używałam różu w płynie, jestem ciekawa jak to jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też bym chętnie spróbowała, ale u mnie w okolicy nie ma Shleckera ;/

    OdpowiedzUsuń
  11. Zostałaś przeze mnie oTAGowana :)
    http://recenzjekosmetyczne.blogspot.com/2011/05/moje-ulubione-produkty-czyli-tag-10.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Oh, widzę że się spóźniłam, bo ja też właśnie cię otagowałam.;p

    http://oliskova.blogspot.com/2011/05/tag-top-10.html

    Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie go nie ma :<. Ładnie wygląda. :) Dodaję do obserwowanych.

    OdpowiedzUsuń
  14. @tylkokasia w dotyku jest kremowy, ale nie, nie klei się, z łatwością się rozprowadza.

    Szkoda, że nie macie okazji go wypróbować, bo róż jest genialny, a cena śmieszna :)

    OdpowiedzUsuń
  15. o A to niespodzianka jeszcze takiego rózu to ja nie widzialam wieć po takiej recenzji warto zapolować:)

    OdpowiedzUsuń
  16. bardzo lubie twojego bloga, mysle ze jestes zajebista dziewczyna:)

    zapraszam na
    aleksandra-fortuna.blogspot.com

    calusy

    OdpowiedzUsuń