poniedziałek, 31 października 2011

Zużycia października

I tak już oto mamy koniec miesiąca, a także święto- Halloween. Ja dziś nie będę straszyć :), tylko pokażę moje ostatnie zużycia- oczywiście pielęgnacja ;)


Oliwka Johnson&Johnson


Powiem, że całkiem dobra oliwka, choć oczywiście wiem, że są lepsze :) fajnie nawilża, skóra jest miękka i sprężysta, trzeba jednak używać jej z umiarem, gdyż za dużo produktu może sprawić, że nasza skóra będzie tłusta- fuuu :)

Żel do twarzy BeBe

Żel ten dostałam od koleżanki, (która dostała go w prezencie od kuzynki z Niemiec) oddała mi go gdyż ją zapychał. No nic wypróbowałam raptem 2 razy i u mnie to samo, zużyłam go do mycia rąk :) fajnie się pieni i ładnie pachnie, nic poza tym.

Żel micelarny BeBeauty

Podobny do różowego o którym pisałam Tu, podobał mi się jedynie jego zapach.

Serum wyszczuplające Perfecta Extra Slim

Z exstra nie ma nic wspólnego, miała podobno redukować rozstępy i wyszczuplać, rozstępów oczywiście nie zlikwidowała,  również nic mi nie wyszczupliło (bo nie ma z czego :D). Balsam dawał uczucie chłodzenia, które mi się podobało, zapach dość intensywny, ale znośny, szybko się wchłaniał i nie kleił. Jako balsam ok, jako reduktor stanowczo NIE.

Krem Nivea Baby

Lubię kosmetyki przeznaczone dla dzieci, nie zapychają, przyjemnie pachną i dobrze nawilżają. Ten krem jest pod tym względem idealny. Szybko się wchłania pozostawiając skórę delikatną, nawilżoną i miłą w dotyku.

8 komentarzy:

  1. lubie zapach oliwki z johnson&johnson :)
    glamourlovemakeup.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałabym zużywać produkty w takiej ilości, jak Ty. Zazwyczaj kupuję milion kosmetyków o podobnym działaniu i zalega mi to miesiącami. Chyba muszę wprowadzić projekt Denko. Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kosmetyki dla dzieci faktycznie mają wiele plusów:) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ten micel z Biedronki i strasznie go lubię. W ogóle projekt denko to genialna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń