wtorek, 31 maja 2011

Zużycia maja

Jako, że dzisiaj jest 31 maja, a więc koniec miesiąca, trzeba się rozliczyć z drobnych zużyć kosmetycznych. Tym razem pielęgnacja, bo z kolorówką marnie idzie ;)


Krem do twarzy Babydream


Miałam kupić inną wersję, ale przez pomyłkę wzięłam ten. Krem do twarzy się nie spisał, dlatego używałam go do rąk. Tłusta konsystencja idealnie odżywiała skórę rąk, dłonie były gładkie, miękkie i dobrze nawilżone.

Krem-żel do stóp antypespirant

Dobrze nawilżał skórę stóp, do tego odświeżał i przedziwdziałał potliwości i miał miętowo grejpfrutowyzapach, który pod koniec zaczął mnie trochę drażnić. Jak za cenę 2,50 zł. sprawdził się całkiem nieźle.

Krem do stóp i paznokci

Krem dobrze nawilżał. Stopy po nim były gładkie, miękkie i aksamitne w dotyku. Posiadał przyjemny odświeżający zapach, a cena- 2,50 zł.

Dwufazowy płyn Ziaja
 Pisałam o nim tu.

Waniliowe masło do ciała Ziaja 
Krótka informacja o nim znajduje się tu.

Żel do mycia twarzy seria Tin Tin Ziaja
Wspominałam o nim tu.

Kosmetyki firmy Ziaja

Dzisiaj chciałabym po krótce przedstawić Wam kilka kosmetyków (których obecnie używam) znanej pewnie przez wszystkich, a jak nie przez wszystkich to pewnie przez większość, chodzi oczywiście o Ziaję. Kosmetyki te niektórzy lubią, niektórzy nienawidzą. Ja należę zdecydowanie do tej pierwszej grupy.


Zacznę może od kosmetyków przeznaczonych do twarzy:


Dwufazowy płyn do demakijażu:


Płyn do demakijażu kupiłam za namową znajomej, która zachwalała go pod niebiosa. Kosmetyk wyjątkowo dobrze radzi sobie z makijażem, nie podrażnia moich oczu. Jednak pozostawia tłusty film, (chociaż producent napisał zupełnie coś innego) który muszę dodatkowo zmywać żelem do mycia twarzy. 


Czasami zdarzyło mi się znaleźć na płatku kosmetycznym kilka rzęs. Poza tym jest strasznie niewydajny, niecałe 2 m-ce używania i pół butelki ubyło. Cena zachęcająca. Chociaż to moja druga buteleczka ponownie  go nie kupię. Cena ok 7 zł.
Żel do mycia twarzy serii Tin Tin: 


Żel ten całkiem nieźle oczyszcza, aczkolwiek słabo się pieni. Zmienia się to dopiero wtedy kiedy użyję  szczoteczki, o której pisałam tu


Kosmetyk nie uczula, nie podrażnia i co najważniejsze nie ściąga skóry. Zapach ma ziołowy, kiektórym może przeszkadzać, mnie wręcz przeciwnie. Cena oczywiście zachęcająca ok 8 zł.

Tonik antybakteryjny serii Tin Tin: 


Zapach identyczny jak żel tej samej serii. Dobrze zmywa pozostałości, z którymi nie do końca poradził sobie jego kolega. 


 Nie wysusza skóry i szybko się wchłania. Do tego jest bardzo delikatny, w żadnym wypadku nie piecze i nie podrażnia nawet wrażliwej skóry wokół oczu.Cena ok 8 zł.   
Oliwkowy żel do twarzy: 



Delikatnie myje, nie podrażnia i nie ściąga skóry. Posiada delikatny oliwkowy zapach, który dodatkowo umila stosowanie. Jest to moja kolejna butelka, ale napewno nie ostatnia. Cena ok 7-8  zł

Dodatkowo dla ciekawych skład żelu: 


Tonik BIO aloesowy: 


Tonik naprawdę nawilża moją cerę, jest bardzo delikatny i nadaje poczucie świeżości. Łagodzi  drobne podrażnienia, skóra po nim jest delikatna i jedwabista. Cena ok 6-7 zł.


Skład:


Peeling do twarzy:



Chciaż do skóry dojrzałej jeszcze sporo czasu musi upłynąć, coś skusiło mnie do kupienia tego peelingu. Nie jest on ostry, w swojej gęstej konsystencji przypomina piasek, którego na zdjęciu nie widać.

 Tak wygląda:


Dlatego właściwości ścierających nie posiada żadnych. Używam go sporadycznie do mycia twarzy. Nie podrażnia, nie wysusza, pozostawia skórę nawilżoną i jędrną. Kupiłam go na promocji za 9 zł.

Bio-żel pod oczy:


Kremów/ żelów do oczu używam z przyzwyczajenia. Co mogę o nim napisać, w zasadzie tylko to co obiecał producent, gdyż zgadza się w 100%. Nie podrażnia delikatnej skóry w okół oczu, nawilża i delikatnie ją napina. Cena ok 5 zł.



Krem do twarzy
 Herbika Planto dżywczo-kojący:




Krem bardzo ładnie pachnie. Posiada tłustą konsystencję, która szybko się wchłania. Jest wydajny - niewielka ilość wystarczy na rozprowadzenie go na całej twarzy.  Nie zapycha, ani nie uczula. Cena ok 6 zł.


Krem do depilacji:


Mogę tylko napisać, że świetnie sobie radzi z niechcianymi włoskami, ale zapach już nie jest taki świetny ;) Dodatkowo do opakowania miał dołączoną szpatułkę. Kupowałam go już dość dawno, więc nie pamiętam ceny, a składu też nie mogę napisać, gdyż właśnie był on podany na kartoniku, w który zapakowany był  kosmetyk.
Żel do nóg: 




Tak wygląda:

Daje uczucie świeżości,  ukojenia oraz ochłodzenia. Sprawia, że nogi są mniej opuchnięte, czujemy ulgę.Pachnie subtelnie i przyjemnie. Przezroczysty żel szybko się wchłania, ale czy naprawdę likwiduje pajączki nie wiem, bo ich nie posiadam. Cena ok. 6 zł.

Krem do rąk i stóp:


Używam go wyłącznie do stóp i sprawdza się znakomicie. Krem ma bardzo gęstą, tłustą konsystencję, dlatego nie nadaje się do stosowania na dzień, ja używam go jako kurację odżywczą na noc i w tej roli sprawdza się bardzo dobrze- rano budzę się z gładkimi stopami.Cena ok 6zł.

 Masło do ciała:



Skład:


Skusiłam się na waniliowe, dlaczego na te, nie wiem coś mnie akurat do niego ciągnęło, a do tego było na promocji za 9zł, więc wylądował w koszyku i nie żałuję. Masełko ma niesamowity zapach, genialne nawilża skórę. Jej miękkość utrzymująca się przez cały dzień. Skóra jest jedwabista w dotyku, mięciutka i pachnaca.

Szampon do włosów:





 Szczerze powiedziawszy tego szamponu użyłam tylko 2 razy. Od razu nie przypadł mi do gustu, słabo się pieni, trzeba było wylać sporo kosmetyku, aby zaczął się pienić. Co więcej strasznie plątał włosy. Teraz używam go do czyszczenia pędzli i tutaj o dziwo spisuje się doskonale. Cena ok 6 zł.

Krem tonujący:


Jeszcze kilka słów na temat kremu tonującego. Używam najjaśniejszego odcienia- 01. Krem ma 60 ml i kosztuje ok 7 zł.


Zdjęcie bez lampy:

Zdjęcie z lampą:

Mam go od zeszłego roku i zawsze nakładam na twarz kiedy robi się naprawdę ciepło, a nie chce używać zwykłego podkładu. Nuno posiada delikatną konsystenję, która idealnie się rozpowadza nie pozostawiając przy tym smug czy plam. Delikatnie wyrównuje koloryt cery i sprawia, że oddycha. Fajny kosmetyk właśnie na nadchodzącą porę roku- lato :).


Próbek jeszcze nie używałam, tak więc nie mogę nic na ich temat napisać, ale już interesuje mnie krem do twarzy z nowej serii :) Masełko pewnie tak samo dobre jak waniliowe, a szampon no cóż, sprawdzi się tylko jeden raz ;)

sobota, 28 maja 2011

Top 10 Award Tag


Zostałam otagowana przez następujące osoby:
greydotcom- http://greydotcom.blogspot.com/
Aktualnaa- http://recenzjekosmetyczne.blogspot.com/
Oliskova- http://oliskova.blogspot.com/
Bardzo Wam dziękuję :)

ZASADY GRY:
1. Podziękuj za przyznane wyróżnienie
2. Zamieść u siebie link osoby, która Cię wyróżniła.
3. Wklej u siebie logo wyróżnienia.
4. Przekaż nagrodę 10 blogerkom.
5. Zamieść linki do ich blogów.
6. Powiadom o tym nominowane osoby.
7. Stwórz listę 10 ulubionych kosmetyków.

Wyróżnienie otrzymała(kolejność przypadkowa):
1. http://kizia-miziaa.blogspot.com/
2. http://beauty-is-prison.blogspot.com/
3. http://pazurkicarmen10210.blogspot.com/
4. http://82inez.blogspot.com/
5. http://viollet-na-obcasach.blogspot.com/
6. http://ssylvkaa-makijaz.blogspot.com/ 
7. http://mojtworczyswiat.blogspot.com/
8. http://anulaat.blogspot.com/
9. http://uroda-make-up.blogspot.com/ 
10. http://kawaii-maniac.blogspot.com/

 10 ULUBIONYCH KOSMETYKÓW:

1. Cienie Inglot (Zdj.Inernet)

2. Róż w kremie Inglot

 3. Eyeliner w żelu Essence 

4. Tusz do rzęs Rimmel (zdj.Internet)

5. Puder kompaktowy Essence- pisałam o nim tu
  
6. Krem tonujący Ziaja

7. Żel do twarzy Ziaja 

 8. Tonik Ziaja

 9. Peeling do twarzy St.Ives (Zdj. Internet)

10. Szampon H&S (Zdj. Internet)
 

To chyba by było na tyle, oczywiście ulubionych kosmetyków mam o wiele, wiele więcej, ale chciałyście tylko 10 ;)
Pozdrawiam :)